Nadciąga kapitałowa fala z USA, która może zalać rynek kryptowalut. Dobrze, że Bitcoin jest teraz taki tani!

Napływ kapitału z USA i świata może wywołać hossę na rynku kryptowalut. Sprawdź, dlaczego niskie ceny Bitcoina to wyjątkowa okazja.

Amerykański napływ środków działa niczym potężna fala, która wtłacza ogromną płynność na rynek krypto. Co więcej, korzystne jest to, że obecnie Bitcoin ma wyjątkowo niską cenę, wbrew zmartwieniom wielu inwestorów.

W wyniku 43-dniowego przestoju administracyjnego w USA zamrożone zostało główne konto rządowe w Rezerwie Federalnej. W tym czasie do budżetu wpływały środki, lecz wydatki były zablokowane. Teraz, po podpisie prezydenta Trumpa kończącym spór budżetowy, pieniądze wracają do obiegu zarówno do gospodarki, jak i na rynki finansowe. Powoduje to prawdziwą kapitałową falę, która korzysta z wyjątkowo atrakcyjnych cen na rynku kryptowalut.

Skąd napływa nowe finansowanie?

W kwestii nowego finansowania, należy spojrzeć na USA. Zakończenie historycznie długiego przestoju administracji uwolniło ogromne środki. Choć będą wypłacane stopniowo, ten napływ kapitału wywoła znaczące efekty w wielu obszarach.

Prognozy Bitcoina, mówiące o tym, że warto go teraz kupić, są zatem jak najbardziej uzasadnione. Przy mocno obniżonych cenach pojawiły się spekulacje o krachu kryptowalut. Mimo że BTC, ETH i inne popularne cyfrowe aktywa trzymają się dość stabilnie, są dziś na tyle tanie, że wielu inwestorów uzupełnia portfele. Wieloryby pokroju Michaela Saylora kupują z kolei kolejne ogromne ilości BTC, powiększając swoje rezerwy.

Świat wpompowuje nowe pieniądze w gospodarkę

Fala kapitału, to nie tylko sprawka Stanów Zjednoczonych, to kwestia działań globalnych. Sprowadzają się one do jednego, czyli potężnych ilości kapitału, trafiających na rynek. Oto przegląd najważniejszych źródeł:

Duże instytucje finansowe mogą też chcieć zyskać przychylność prezydenta Trumpa, który wzywa firmy do wspierania polityki „Ameryka na pierwszym miejscu”.

Zmiany kadrowe w Rezerwie Federalnej również mogą mieć na celu uzyskanie większego wpływu na przyszłe decyzje dotyczące stóp procentowych. Obecna polityka jest zdaniem prezydenta zbyt zachowawcza.

Od roku 2000 światowa podaż pieniądza wzrosła aż o 446%, czyli o 116 bilionów dolarów, osiągając obecnie rekordowe 142 biliony dolarów.

Co to oznacza dla rynku kryptowalut?

Wszystko wskazuje na to, że to właśnie cyfrowe aktywa mogą najbardziej skorzystać na nowych potężnych zastrzykach płynności. Gdy środki trafią do gospodarki, inwestorzy często kierują je w stronę bardziej ryzykownych aktywów, licząc na ponadprzeciętne zyski. Może to być gra z ogniem albo początek kolejnej, dynamicznej hossy.

Pozytywne zmiany nie dotyczą jedynie projektów o ugruntowanej pozycji. Rynek kryptowalut bardzo mocno się rozwija, a na mapie pojawiają się bardzo ciekawe przedsięwzięcia, które mogą zrewolucjonizować rynek krypto.

Na dodatkowy dopływ gotówki, liczą także obiecujące projekty, które są aktualnie w fazie przedsprzedaży. Jednym z potencjalnych beneficjentów sytuacji może być Best Wallet Token.

Projekt zebrał już ponad 17 milionów w przedsprzedaży i patrząc po ostatnich zakupach i potencjalnych środkach, które trafią na rynek, może dobić do bariery 20 milionów. Jego przedsprzedaż zakończy się za kilka dni, jest to więc ostatnia chwila, by zakupić token napędzający portfel kryptowalutowy po atrakcyjnej cenie. Czy masz już Best Wallet Token w swoim portfelu?

 

Exit mobile version