Od 2020 roku spółka MicroStrategy przyzwyczaiła inwestorów do agresywnej kumulacji Bitcoina. Teraz największy korporacyjny posiadacz pierwszej i najdroższej kryptowaluty zaprzestał zakupów, co nie oznacza, że inwestorzy muszą odwrócić się od spółki. Zapobiec temu ma dywidenda MicroStrategy. Firma zaskoczyła wypłatą dywidendy w wysokości 140 mln USD. Część analityków z Wall Street uważa, że jest to potwierdzenie dojrzałości firmy i możliwego bardziej zrównoważonego modelu polegającego na odejściu od strategii “Bitcoin-only”. Niewątpliwie może to wpłynąć na inne spółki o podobnej strategii, na przykład kanadyjską HYLQ inwestującą w token $HYPE ekosystemu HyperLiquid.
MicroStrategy jako lider pośród korporacyjnych posiadaczy Bitcoina
MicroStrategy to spółka o dużym doświadczeniu, która została założona przez Michaela Saylora i Sanju Bansala już w 1989 roku. Przez wiele lat firma funkcjonowała w sektorze analityki danych i oprogramowania biznesowego. Diametralny zwrot w strategii nastąpił w 2020 roku, kiedy przyjęto model “Bitcoin-first”, polegający na przekształcaniu rezerw gotówkowych w BTC. Od tego momentu spółka konsekwentnie reinwestowała wolny kapitał w najdroższą kryptowalutę.
Dziś w portfelu kryptowalutowym spółki jest 640 031 BTC, co czyni ją największym korporacyjnym posiadaczem Bitcoina na świecie. Rezerwy firmy w BTC przekraczają 75 mld USD. Tylko w trzecim kwartale 2025 roku MicroStrategy odnotowała 3,9 mld USD niezrealizowanego zysku z tytułu wzrostu wartości posiadanych aktywów.
Spółka przetarła ślady innym podmiotom, które również zaczęły opierać swoje strategie o gromadzenie rezerw w kryptowalutach. Przede wszystkim są to Bitcoiny, ponieważ kryptowaluta numer 1. jest postrzegana jako aktyw deflacyjny. Ograniczona liczba monet ma być gwarancją ochrony wartości kapitału. Natomiast niektóre spółki pozostały przy tym modelu, ale postawiły na altcoiny.
Dywidenda MicroStrategy – zaskoczenie czy pragmatyzm?
W październiku 2025 roku spółka MicroStrategy ogłosiła pierwszą w historii spółki dywidendę. Podjęto odważną decyzję, która skutkowała wypłatą akcjonariuszom 140 milionów dolarów. Dla wielu analityków było to spore zaskoczenie, ponieważ wcześniej przez lata firma konsekwentnie reinwestowała zyski w zakupy Bitcoina.
Wydaje się jednak, że była to w pełni logiczna decyzja. Szczególnie że zbiegła się z czasem z pierwszą od dłuższego czasu przerwą w akumulacji BTC. Dlatego można to rozumieć jako ruch w kierunku zatrzymania inwestorów. Cześć ekspertów wskazuje tutaj nawet na gest dojrzałości. To wyraźny sygnał, że spółka potrafi nie tylko gromadzić Bitcoiny, ale też dzielić się realnymi zyskami z akcjonariuszami.
W szerszej perspektywie ta decyzja może mieć znaczenie dla całego sektora spółek, które swoją strategię opierają na aktywach cyfrowych. Natomiast wstrzymanie zakupów BTC i wypłata dywidendy przez MicroStrategy może też oznaczać mniejszy popyt na Bitcoina. Mimo że Altcoin Season Index tego nie potwierdza, część kapitału może przesunąć się w stronę altcoinów. Konsekwencją tego ruchu mogą być zyski spółek, które swoje rezerwy gromadzą w alternatywnych kryptowalutach. Jedną z częściej wymienianych jest HYLQ.
HYLQ – odpowiednik MicroStrategy w świecie altcoinów
HYLQ, a właściwie HYLQ Strategy Corp., to kanadyjska spółka notowana na giełdzie CSE (HYLQ) oraz amerykańskim rynku OTC (HYLQF). Firma realizuje model bardzo podobny do MicroStrategy. Strategia zakłada stopniowe przekształcanie rezerw w aktywa cyfrowe. W tym przypadku spółka postawiła na tokeny o wysokim potencjale wzrostu, ale nie jest to Bitcoin. Kanadyjczycy zdecydowali się na natywny token ekosystemu HyperLiquid – $HYPE.
HyperLiquid to dynamicznie rozwijający się blockchain warstwy pierwszej (L1). Wkrótce może to być jedna z najlepszych giełd zdecentralizowanych. Platformę stworzono z myślą o wysokiej wydajności i płynności. Dlatego ekosystem obsługuje do 200 000 transakcji na sekundę. Rosnącą popularność potwierdza wolumen obrotów, który zbliża się do wartości 3 bilionów dolarów.
W portfelu spółki jest już około 40 000 tokenów $HYPE. Co warte podkreślenia, nie jest to tylko kryptowaluta spekulacyjna. Token odgrywa dużą rolę w ekosystemie HyperLiquid. Z wykorzystaniem waluty cyfrowej użytkownicy mogą opłacać koszty prowizji. Token może być także stakowany. Ponadto jego posiadacze mają możliwość decydowania o kierunku rozwoju platformy.
MicroStrategy czy HYLQ – stabilna dywidenda czy agresywny wzrost?
Obie spółki – MicroStrategy oraz HYLQ – mają bardzo podobny model działania. W przypadku MSTR można mówić o strategii “Bitcoin-first”, przy HYLQ – “crypto-first”. Decyzja o wypłacie dywidendy przez MicroStrategy pokazuje, że amerykańska spółka wchodzi w fazę stabilizacji i dojrzewania. Teraz firma ma już nie tylko silną pozycję na rynku i przyciąga kapitał instytucjonalny, ale też wypłaca dywidendę. To ciekawa opcja dla inwestorów szukających ekspozycji na Bitcoina bez ryzyka bezpośredniego kupowania tokena.
Podobnie wygląda to w przypadku HYLQ. Tutaj również inwestorzy otrzymują ekspozycję na token bez konieczności zakładania portfela krypto i kupowania kryptowaluty przez giełdę. Nie ma takiej potrzeby, ponieważ wystarczy nabyć akcje kanadyjskiej spółki, na przykład przez brokera Interactive Brokers. Dodatkową zachętą do inwestowania jest niska cena, ponieważ akcja HYLQ kosztuje około 2,15 CAD (dolar kanadyjski). Dla porównania kurs MicroStrategy to blisko 310 USD. Dlatego dla części inwestorów jednymi z najlepszych akcji do inwestowania mogą być udziały w HYLQ.
Faktem jest, że takich spółek jest coraz więcej i przyciągają one coraz szersze grono inwestorów. To nie tylko inwestorzy indywidualni, ale również całe fundusze, które w ten sposób mogą mieć ekspozycję na kryptowaluty, chociaż tylko pośrednio. To o tyle istotne, że przez regulacje nie mogą oni inwestować w bezpośrednio w tokeny. Teraz dodatkowo można wybierać pomiędzy spółkami oferującymi stabilność dywidendy (MicroStrategy) oraz podmiotami bardziej ryzykownymi, ale z większym potencjałem do wzrostu wartości (HYLQ).
