
Jak za pośrednictwem social mediów informuje Michael Saylor, ROI MicroStrategy przewyższył wynik spółek technologicznych. Amerykanin podaje, że średnioroczna stopa zwrotu spółki inwestującej rezerwy w Bitcoina wyniosła 85%. Dla porównania w przypadku Nvidii było to 71%. To potwierdzenie, że strategia “Bitcoin-first” przynosi wymierne korzyści. Warto sprawdzić, co stoi za tym wynikiem i jakie ma on znaczenie dla giełdowych spółek krypto. Tych jest coraz więcej, a inwestują one nie tylko w BTC. Przykładowo spółka HYLQ skupia się na gromadzeniu tokenów $HYPE z ekosystemu HyperLiquid.
Średnioroczny ROI MicroStrategy z wynikiem 85%
MicroStrategy to firma założona w 1989 roku przez Michaela Saylora i Sanju Bansala. Jeszcze do niedawna była to spółka technologiczna specjalizująca się w analityce danych i rozwiązaniach software’owych przeznaczonych dla korporacji. Zmiana strategii nastąpiła dopiero w drugiej połowie 2020 roku, kiedy Saylor ogłosił rozpoczęcie masowej akumulacji Bitcoina, nazywając ten model jako “Bitcoin-first”. Amerykanin zakładał, że gromadzenie BTC przyniesie wyższą stopę zwrotu niż inwestowanie w obligacje i przechowywanie gotówki.
Teraz może triumfować, ponieważ według danych TheStreet średni roczny ROI MicroStrategy w tzw. Bitcoin Standard Era sięgnął 85%. To dużo więcej niż sam Bitcoin (54%) oraz spółki technologiczne, w tym Nvidia. Lider rynku sztucznej inteligencji osiągnął średnioroczny wzrost na poziomie 71%. Warto zaznaczyć, że dane o ROI MicroStrategy dotyczą średniego rocznego zwrotu (CAGR) od momentu przyjęcia przez spółkę strategii gromadzenia BTC.
Dziś firma ma w swoim portfelu 640 250 BTC o łącznej wartości około 75 miliardów USD. Spółka jest postrzegana jako korporacyjny fundusz bitcoinowy. Inwestorzy kupujący akcje MSTR otrzymują pośrednią ekspozycję na BTC. Wszystko bez potrzeby zakładania portfela Bitcoin i korzystania z giełd kryptowalutowych. Wystarczy konto u brokera, np. Interactive Brokers.
Z czego wynika imponujący ROI MicroStrategy?
Na wysoki ROI MicroStrategy wpłynęło kilka czynników. Przede wszystkim jest to duży boom na kryptowaluty, w tym samego Bitcoina. W latach, kiedy większość korporacji wolała trzymać rezerwy w gotówce lub obligacjach, Amerykanie regularnie nabywali kolejne Bitcoiny, dzięki czemu obecnie jest to największy korporacyjny posiadacz najdroższej waluty cyfrowej na świecie. Pierwsze zakupy odbyły się 8 października 2020 roku, kiedy kupiono 21 454 BTC, każdy po cenie 11 652 USD. Do dzisiaj spółka wykonała ponad 80 takich transakcji.
Kolejnym czynnikiem był wpływ ulgi podatkowej przyznanej w październiku 2025 roku przez Departament Skarbu USA. Dzięki tej decyzji amerykańska spółka uniknęła wysokiego, ponieważ 15-procentowego podatku od niezrealizowanych strat księgowych. W wyniku tej decyzji bilans firmy zwiększył się o około 2 miliardy USD.
W końcu trzeba również wskazać na mniejszą zmienność kryptowaluty oraz wzrost zaufania inwestorów instytucjonalnych. W akcje MSTR zaczęli inwestować więksi gracze, którzy nie mogli angażować środków bezpośrednio w Bitcoina. W ten sposób, w akcjach MicroStrategy, znaleźli swego rodzaju fundusz ETF na BTC. Przy takim wyniku MSTR nie sposób nie zwrócić uwagi na inne firmy o podobnej strategii. Przykładem jest kanadyjska spółka HYLQ.
HYLQ – mniejszy naśladowca MicroStrategy z tokenem $HYPE
MicroStrategy to pierwsza spółka na świecie, która zaczęła masowo gromadzić rezerwy w aktywach cyfrowych. Jej śladem poszły kolejne firmy. Większość stawiała na najpopularniejszą kryptowalutę świata. Jednak wśród takich podmiotów są też spółki inwestujące w altcoiny. Za najlepszy przykład uchodzi kanadyjska firma HYLQ notowana na giełdzie CSE (HYLQ) oraz rynku OTC w Stanach Zjednoczonych (HYLQF).
Strategia jest skopiowana od MicroStrategy, ale HYLQ Strategy Corp. gromadzi kryptowalutę $HYPE z ekosystemu HyperLiquid. To jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się blockchainów warstwy pierwszej (L1). Celem jest stworzenie zdecentralizowanej giełdy o wydajności zbliżonej do platform scentralizowanych. Ekosystem obsługuje nawet 200 000 transakcji na sekundę, a łączny wolumen obrotów to 3 biliony USD.
Na razie HYLQ nie ma spektakularnej liczby tokenów $HYPE. To ponad 50 000 cyfrowych monet w cenie ok. 35 USD każda. Wielkości są więc nieporównywalne, natomiast kanadyjska spółka jest na początku swojej drogi. Ważniejszy jest model i wiara w ekosystem HyperLiquid. Szczególnie że posiadacze tokena mogą nie tylko zarabiać na jego wzroście, uiszczać w nim opłaty transakcyjne i zamrażać kryptowalutę. Ponadto mają możliwość decydowania o kierunku rozwoju platformy.
ROI MicroStrategy vs. potencjał HYLQ
Spółki MicroStrategy i HYLQ reprezentują bardzo podobne podejście do inwestowania w aktywa cyfrowe. Różnica polega na tym, że Amerykanie są renomowanym i stabilnym podmiotem, który jest blisko S&P 500 i ostatnio po raz pierwszy zaoferował inwestorom dywidendę. Spółka HYLQ dopiero buduje swoją pozycję, wierząc, że token $HYPE platformy HyperLiquid mocno zyska na wartości wraz z rozwojem ekosystemu.
W porównaniu do MSTR (285 USD) kurs HYLQ jest niski, ponieważ to zaledwie 1,3 CAD (dolar kanadyjski). Jednak spółka pokazała już, że może przynieść zadowalające stopy zwrotu. Nawet przy uwzględnieniu ostatnich spadków, w rok kurs akcji urósł o ponad 300%. Obecny kurs jest również dużo poniżej wyceny z czerwca 2025 roku, kiedy jedna akcja była wyceniona na 5,4 CAD.
Obydwa podmioty zapewniają łatwą ekspozycję na kryptowaluty inwestorom, którzy chcą ograniczyć ryzyko związane z lokowaniem środków w kryptowaluty, zwłaszcza z dźwignią. Nie trzeba konta na giełdzie zdecentralizowanej, nie ma też potrzeby posiadania portfela krypto. Wystarczy rachunek brokerski. Pierwsza spółka to ścisłe powiązanie z Bitcoinem, ale też zysk w formie dywidendy, natomiast HYLQ – łakomy kąsek zwłaszcza w perspektywie możliwego sezonu altcoinów.
