
Co warto wiedzieć:
- Firma Project Eleven ogłosiła Q-Day Prize, oferując 1 BTC w nagrodę dla pierwszego zespołu, który przy użyciu komputera kwantowego złamie oparty na kryptografii krzywych eliptycznych kod Bitcoina.
- Konkurs przy okazji wskazuje na potencjalne zagrożenie płynące ze strony obliczeń kwantowych dla bezpieczeństwa Bitcoina. Zagrożone byłoby ponad 10 milionów adresów.
- Proponowano rozwiązania takie jak Quantum-Resistant Address Migration Protocol (Protokół Migracji Adresów Odpornych na Kwanty – QRAMP) czy Coarse-Grained Boson Sampling (gruboziarniste próbkowanie bozonów), ale do obu konieczny jest hard fork.
Project Eleven, firma zajmująca się badaniem i promowaniem obliczeń kwantowych, ogłosiła wczoraj Q-Day Prize.
To globalny konkurs, w którym przewidziano nagrodę w postaci 1 BTC dla pierwszego zespołu, który złamie oparty na kryptografii krzywych eliptycznych klucz Bitcoina. W tym celu należy wykorzystać algorytm Shora na komputerze kwantowym.
Algorytm Shora to metoda obliczeń kwantowych, która skutecznie rozkłada duże liczby na czynniki pierwsze, co teoretycznie pozwala komputerom kwantowym łamać algorytmy kryptograficzne takie jak RSA czy oparte na krzywej eliptycznej. Takie właśnie algorytmy wykorzystano w Bitcoinie i innych sieciach blockchain.
Pokaż nam słabości, żebyśmy mogli opracować rozwiązanie – mówi Project Eleven
Wyzwanie powstało z myślą o ECDSA – algorytmie podpisu cyfrowego krzywej eliptycznej, na którym zasadza się model bezpieczeństwa Bitcoina. Choć od lat toczy się teoretyczne dyskusje na temat zagrożeń kwantowych, firma Project Eleven chce pokazać związane z tym realne ryzyko. W tym celu zachęca społeczność do praktycznej demonstracji słabości kryptograficznej.
Jak podają twórcy tej inicjatywy, ponad 6,2 mln Bitcoinów o wartości prawie 500 miliardów dolarów znajduje się w tej chwili w portfelach z kluczem publicznym. W przypadku dalszego postępu mechaniki kwantowej byłyby one bezpośrednio zagrożone.
Dlatego też od jakiegoś czasu poleca się wyłącznie bezpieczne porftele non-custodial, jak na przykład Best Wallet.
Nie wiemy dokładnie, jak blisko jesteśmy scenariusza kwantowej zagłady dla istniejącej kryptografii
– mówi Alex Pruden, CEO i współzałożyciel firmy Project Eleven.
Q-Day Prize ma pokazać konkretny model zagrożenia ze strony komputerów kwantowych, o którym dotychczas tylko teoretyzowano.
Na portalu X firma anonsuje:
Ogłaszamy Q-Day Prize.
1 BTC dla pierwszego zespołu, który przy użyciu kwantowego komputera złamie uproszczoną wersję kodu Bitcoina.
Termin: 5 kwietnia, 2026
Misja: Ochrona 6 mln Bitcoinów (ponad 500 miliardów dolarów)
— Project 11 (@qdayclock) 16 kwietnia 2025
Konkurs ogłoszono w momencie, kiedy dalszy postęp mechaniki kwantowej oznacza, że realnie działający komputer kwantowy może powstać już za kilka lat. Firma Project Elevent zidentyfikowała też ponad 10 mln adresów Bitcoinowych z saldem różnym od zera, którym grozi ryzyko ataków kwantowych.

Q-Day Prize – nagroda dla brawurowych wizjonerów
Bitcoinowa społeczność jest świadoma zagrożenia i nie ustaje w wysiłkach, by stworzyć rozwiązanie.
Jak niedawno donosił portal CoinDesk, na początku kwietnia wprowadzono tzw. Bitcoin Improvement Proposal (BIP), zatytułowany Quantum-Resistant Address Migration Protocol (QRAMP). Propozycja opiera się na wzmocnieniu migracji sieciowej na kryptografię postkwantową, by chronić portfele Bitcoinowe. Do tego celu konieczny byłby jednak hard fork, a uzyskanie takiego konsensusu byłoby dość trudne.
BTQ, startup zajmujący się obliczeniami kwantowymi, proponuje własne rozwiązanie: kwantową alternatywę dla protokołu Proof-of-Work, na którym opiera się Bitcoin. Rozwiązanie nosi nazwę Coarse-Grained Boson Sampling (CGBS).
CGBS wykorzystuje mechanikę kwantową do generowania unikalnych układów fotonów (cząstek światła zwanych bozonami), by zastąpić tradycyjne bloki do wykopania kwantowymi próbkami do walidacji. To rozwiązanie jednak również wymagałoby hard forku, a nie wiadomo, czy jest gotowość do takiej zmiany.
Niedawne postępy w obliczeniach kwantowych sprawiły, że temat stał się pilny. Przełomowy chip kwantowy Willow od Google’a niedawno rozwiązał skomplikowane zadanie obliczeniowe w pięć minut. Superkomputerom zajęłoby to 10 septylionów lat. Widać zatem, jak ogromny postęp nastąpił w dziedzinie korekty błędów. Znacznie ulepszono też chip Ocelot od Amazona i Majoranę 1 firmy Microsoft. Natomiast PsiQuantum w pierwszym kwartale tego roku pozyskało 750 milionów dolarów finansowania, powołując się na prace nad chipem fotonicznym i optymalizację algorytmu Shora.
Rozszerza się także dostęp do obliczeń kwantowych dzięki usługom chmurowym takich firm jak IBM, AWS, Google czy Alibaba. Technologia coraz szybciej dociera do kolejnych naukowców, badaczy i deweloperów.
Q-Day Prize to nie pierwsze wyzwanie – i nie ostatnie
Q-Day Prize kontynuuje tradycję wyzwań kryptograficznych, takich jak RSA Factoring Challenge z roku 1991 czy zadanie Hala Finneya z 1995 roku. Oba te przypadki odegrały istotną role w badaniu odporności kryptograficznej.
Wyzwanie jest opracowane z myślą o najodważniejszych umysłach w obszarze mechaniki kwantowej
– dodaje Pruden.
Pokażcie, co jest możliwe, by pomóc nam stworzyć stosowne zabezpieczenia cyfrowych aktywów.
Szczegóły konkursu można znaleźć na stronie QDayPrize.org. Tam też można się zarejestrować, by wziąć udział w wyzwaniu.
